
Czas po urlopie, kiedy schodzi ta piękna opalenizna, o którą tak staraliśmy się latem zdradza grzechy nieumiejętnego korzystania z dobrodziejstwa słońca. Dermatolodzy bili nieraz na alarm, aby wystrzegać się opalania w godzinach 11-15. Co gorsze to fakt, że filtr przeciwsłoneczny jeśli już był nakładany to najczęściej przed wyjściem na plażę i nierzadko tylko 1 raz bez dokładania odpowiedniej porcji. Te słoneczne grzechy trzeba teraz odpokutować!